Książki wydają się być wieczne, tak jakby towarzyszyły nam od zawsze. Ale co było przed nimi? I jak powstały? To historia, którą możecie poznać w poniższym artykule.
Na początku była...
Wiedza. Ona pozwala nam wykorzystywać dane nam zasoby w świadomy sposób. I nie muszą to być zasoby materialne, choć z całą pewnością wiedza o rozkładach autobusów, topografii przynajmniej najbliższej okolicy i cenie obiadu w restauracji przydaje się każdego dnia. Również cała kultura, budowana przez doświadczenia wcześniejszych pokoleń i wenę twórczą jest formą wiedzy! Kto nie recytował w dzieciństwie "Lokomotywy" Juliana Tuwima? Kto nie zna słów modlitwy Ojcze Nasz?
Przed pismem
Przez długi czas przekazywanie wiedzy było wyłącznie kwestią tradycji ustnej. Rolą starszyzny danej społeczności było pamiętać legendy i bajki, których morały miały wskazywać drogę następnym pokoleniom. Te nowe generacje zapamiętywały stare podania, ale też dodawały nową - dokładając kolejne elementy do zbiorowej pamięci plemienia, osady czy rodu. Australijscy aborygeni właśnie dzięki swoim pieśniom potrafili nawigować z dużą dokładnością po outbacku. Ludzka pamięć jest jednak ulotna - a z ubytkami w niej traci się też część wiedzy. Dlatego też ludzkość musiała znaleźć sposób na przechowanie informacji w sposób trwały. Różne ludy znajdowały swoje sposoby, z których wiele przetrwało do czasów nowożytnych. Indianie z Ameryki Łacińskiej stosowali węzełki zwane kipu do mierzenia czasu lub swoistej księgowości, a równolegle na podobny sposób wykorzystania węzłów wpadły inne ludy z Pacyfiku i Azji. W innych rejonach, jak w Australii czy nawet w Europie wykorzystywano karbowane kije, gdzie każdy karb (nacięcie) oznaczał określoną jednostkę. Tę metodę stosowali przez długi czas podhalańscy górale - dzieląc taki kij na pół, uzyskiwali unikatową kopię, zapewniającą bezpieczeństwo przed fałszerstwem w przypadku transakcji.
Tabliczką i papirusem
W końcu jednak ludzie pragnęli zapisać informacje nie będące wartościami liczbowymi. Najpierw były to różne pisma logograficzne, gdzie każdy znak odpowiadał konkretnemu obiektowi lub idei. Sumerowie wynaleźli w ok. 3500 r. p.n.e. pismo klinowe, które do zapisu wymagało jedynie glinianej tabliczki i ściętej trzciny. Egipcjanie z kolei zapisywali swoje hieroglify tuszem na papirusie oraz na ścianach. Dopiero z czasem znaki zaczęły wyrażać dźwięki języków swoich użytkowników - tak powstały alfabety. Mając już pismo, mogły powstawać nie tylko teksty użytkowe (jak umowy handlowe), ale utwory literackie czy religjne. Przechowywane były w postaci zwojów, ale w przypadku dłuższych dzieł (jak np. treści prawne) były nieporęczne. Do tego materiały wykorzystując tylko jedną stronę zwoju marnowano sporo cennego materiału piśmienniczego. Tworzono więc wygodniejsze, znajomo brzmiące kodeksy. Jak można przeczytać w artykule "Jak powstała pierwsza książka", to właśnie kodeksy są protoplastami książek - były to płaty papirusu lub pergaminu, zapisywane obustronnie, ułożone i związane wzdłuż jednego z obrzeży. Pierwszy kodeks powstał prawdopodobnie w 250 r. p.n.e. Tą postać zachowały księgi pisane przez kopistów w średniowiecznych klasztorach, a upowszechnienie druku tylko upowszechniło tę metodę przechowywania tekstu po dziś dzień. Historia książek jest dość długa - nim powstała pierwsza książka, musiało minąć parę tysięcy lat od powstania pisma. Dziś na szczęście nadrabiamy te zaległości w piśmiennictwie, mając do dyspozycji niezliczone tytuły wydane na przestrzeni dziejów. A każdy rok to kolejne książki, które stanowią nasz wspólny dorobek.