Mężczyźni, według stereotypowych ocen, są prości. Stabilni, konkretni, koncentrujący się bez reszty tylko na jednej czynności na raz. Ale i męski świat pełen jest tajemnic, o jakich kobietom się nie śniło. Często na przykład przedstawicielki płci pięknej zadają sobie tytułowe pytanie, niechętnie godząc się na spędzenie kilku godzin bez swojego partnera, który udaje się na wędrówkę.
O odpoczynek
Mężczyźni lubią chodzić. Podobno dobrze im się wtedy myśli. Niektórzy chodząc, najlepiej przy tym odpoczywają. W sobotni poranek wkładają na nogi buty trekkingowe męskie i wyruszają na pieszą wycieczkę. Mogą wówczas zapomnieć na chwilę o stresującej atmosferze w pracy; o szefie, który – widząc zaangażowanie i pracowitość mężczyzny – wymaga coraz więcej; o uciążliwych kontrahentach i asystentach ociągających się z wykonywaniem zadań. Wędrując, mężczyzna może w końcu odetchnąć, zaczerpnąć powietrza innego miejskie albo biurowe, przesycone zapachem obiadów współpracowników. Jeśli ma to szczęście i mieszka niedaleko terenów wiejskich, może także popatrzeć – na rozwijające się pączki i kwitnące drzewka owocowe, na bociany brodzące w wysokiej trawie albo stadko sarenek, które wyszły z lasu. Tak, naprawdę niektórzy panowie są na wrażliwi na takie widoki i potrafią cieszyć się pięknem przyrody.
O zostawienie problemów za sobą
Mężczyźni lubią przestrzeń. Przynajmniej raz w tygodniu po prostu muszą wyrwać się z domu albo mieszkania w bloku, choćby miało nawet duży metraż, i pójść na długi spacer. Niezawodne buty trekkingowe męskie niosą ich wówczas przez ścieżki wytyczone między polami rzepaku i kukurydzy do lasu widocznego na horyzoncie. Mężczyzna na łonie przyrody może ukoić nerwy i przez chwilę nie martwić się tym wszystkim, co na co dzień spoczywa na jego barkach – obowiązkiem spłacania kolejnych rat kredytu, koniecznością wymiany układu rozrządu albo zakupem paneli podłogowych do przedpokoju. Może o tym wszystkim na krótki czas zapomnieć albo przeciwnie – nabrać sił, by się z tym zmierzyć po powrocie do domu. Możliwe, że podczas spokojnej przechadzki przyjdzie mu do głowy jakiś błyskotliwy pomysł na uporanie się choćby z częścią problemów. Ale nawet jeśli tak się nie stanie, już sam szybki marsz pozwoli mężczyźnie uporządkować myśli. Piesze wędrówki są dla mężczyzn równie dobroczynne jak dla kobiet długa, gorącą kąpiel w wannie, z dodatkiem aromatycznych olejków. Zatem płeć piękna powinna zdobyć się na wyrozumiałość i nie patrzyć krzywo, gdy ich partner zakłada sportową kurtkę oraz buty trekkingowe męskie, po czym wychodzi na długi spacer.